Fenris |
Wysłany: Śro 0:12, 06 Cze 2007 Temat postu: Nigdy tego nie mów dziewczynie .. teksty hardcore... |
|
Stwierdziliśmy, że na dzisiaj dość i zaczyna się miły wieczór...
Moje Kochanie się do mnie przytula i mówi:
- Nawet bez alkoholu mam na Ciebie ochotę.
..........
Ja kiedyś siedziałam sobie wieczorem w łóżku. Przyszedł chłopak, z którym się obecnie hm... spotykałam, patrzy się, przygląda i pyta się:
- Hej, co ty masz z twarzą?
- Nic... Co mam miec? O co ci chodzi?
- No nie. Coś masz. Coś ci się stało? - i tak się przybliża i gapi i nagle na jego ślicznej twarzy olśnienie:
- WIEM! Nie umalowałaś się!
.................
Kumpeli (takiej wysokiej, ładnej i inteligentnej - miodzio) trafił się podryw w klubie:
On: Jak się masz?
Ona: Ok.
On: Jak masz na imię?
Ona: **** (Nie napiszę, bo jak przeczyta to będzie zła)
Potem krótka fala nudziarstwa i przechodzimy do sedna:
On: A gdzie twój facet?
Ona: Nie mam faceta.
On: To co z tobą jest nie tak?
...................
Idę sobie kiedyś ze swoją lubą parkiem, a ona ciągle narzeka, że jest za gruba, że tu za dużo, i tam też. Myślę sobie tak: domaga się dziewczyna komplementu, więc wypalam:
- Też jestem gruby.
Nie odzywała się trochę ale przebłagałem ją.
.....
Kumpel opowiedział mi, jak jego znajomy chciał walnąć komplementem swojej dziewczynie i mówi:
- Masz takie czarne włosy... Jak kret.
....
Lansowałyśmy się raz z [k]umpelą na dyskotece w Gołębiewskim, zupełnie przypadkiem zresztą. Podchmielone jednym piwem za 7,50 PLN kufel stwierdziłyśmy, że nieco brak nam męskiego towarzystwa, a że kumpela co mocniej wyrywna była, to uderzyła do [f]aceta akurat na nią się patrzącego.
Podeszła w pląsach i rzekła:
[k]: - Zatańczymy?
[F]: - Z paniami nie tańczę.
To się nazywa krótka piłka...
...........
Eksio nigdy nie prawił mi komplementów na temat wyglądu. Było mi z tego powodu smutno i w końcu zdesperowana spytałam go:
- Czy ja ci się w ogóle podobam? Uważasz, że jestem atrakcyjna?
I w tym momencie zrozumiałam, dlaczego nie należy zadawać pytań, na które boisz się odpowiedzi:
- Ja nie zwracam uwagi na wygląd, tylko na intelekt.
( Ponoć TO FACET IDEAŁ JEST CO NIE ZWRACA UWAGI NA WYGLĄD!!!)
................
Mój były jak jeszcze byliśmy razem:
- Boże nie sądziłem, że można mieć tak wielki tyłek. Jak Cię pierwszy raz zobaczyłem był ogromny, a teraz nie wiem czy schudłaś, czy to ja się w tobie zakochałem.
* * * * *
Wybraliśmy się do kina. Mieliśmy wyliczoną kasę na bilety, za resztę kupiliśmy hot dogi. Na miejscu okazało się, że bilety podrożały. Seans zaczyna się za 5 minut, w pobliżu zero bankomatu. I oto mój wspaniały ex oświadcza:
- Wiesz ja tak bardzo chcę oglądnąć ten film. To ja zostanę, a ty wróć sobie do domu.
Myślałam, że mnie szlag trafi. Jakbyśmy nie mogli pójść na ten film kiedy indziej. On oczywiście nie widział powodów dla których ja się złościłam. |
|